Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: R1 przerywa na dwójce
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
znalazłem mechanika który wygląda na w miarę ogarniętego w temacie i zaproponował mi naprawę tej dwójki za 800-1000zł + cena części lub regeneracji. Powiedział że jeśli problem dopiero się zaczyna i tryby nie są jeszcze bardzo wyjebane to bardziej opłaca się zrobić regenerację bo po regeneracji dłużej pochodzą niż nowe ponieważ zostaną jakoś utwardzone... czyli regeneracja 500zł + jego robota 800~1000zł.
to powiedz mu żeby nie pierdolił głupot, a za 1000 to niech se mózg utwardzi bo chyba ma za miękko pod kopułą . . . no pomyśl jak regenerowana może dłużej pochodzić od nowej????
Jest to jakieś wyjście z sytuacji ale za te pieniądze to szukaj kogoś kto zrobi Ci to taniej i wtedy nowe części wkładaj. . .
Taniej ci nikt silnika nie wyciągnie i złoży to i tak śmieszna cena a co do regeneracji to tak jak kolega napisał no chyba że ją opierdolisz odrazu Red_icon_wink
jeśli mówi że coś utwardzi to najzwyczajniej ściemnia... Kły się po prostu odpowiednio podcina i w wielu przypadkach (w tym moim) tak zrobiona regeneracja wytrzyma więcej niż na ori częściach. Koledzy wyżej widzę w realu takiej naprawy nie widzieli więc pewnie stąd te bzdury.
Mechanik z którym byłem po moto powiedział że zrobi mi to za 400zł natomiast inny w Pruszkowie powiedział 1400zł więc ceny są dość rozbieżne. Z mojego doświadczenia z "fachowcami" wynika że lepiej zapłacić więcej i mieć to zrobione dobrze (nowe uszczelki, nowy olej i wszystko dokładnie poskładane). Niedawno chciałem zaoszczędzić na mechaniku przy wymianie koła dwumasowego w samochodzie to teraz szukam drugiego silnika... Wiem że ten u którego dzisiaj zostawiłem moją R1 robił to nie raz i zna się na rzeczy więc myśle że będzie OK. Może i ta regeneracja polega właśnie na podcięciu kłów i później utwardzeniu.
(2013-07-09, 09:10 PM)ryba napisał(a): [ -> ]jeśli mówi że coś utwardzi to najzwyczajniej ściemnia... Kły się po prostu odpowiednio podcina i w wielu przypadkach (w tym moim) tak zrobiona regeneracja wytrzyma więcej niż na ori częściach. Koledzy wyżej widzę w realu takiej naprawy nie widzieli więc pewnie stąd te bzdury.

Stal można poddać azotowaniu lub nawęglaniu żeby była twardsza i bardziej odporna na ścieranie, ale żeby zrobić to na starej zębatce to chyba lekki hardcore. Poza tym zębatki fabrycznie powinny być poddawane takiemu procesowi, więc i tak raczej gówno to da poza zarobkiem mechanika. Regeneracja przez podcinanie na pewno nie wytrzyma więcej niż ori zębatka, bo przy podcinaniu kłów tracisz metal, więc zębatka jest już ciensza i miej wytrzymała, nie mówiąc już o tym że odcinasz najważniejszą warstwę wierzchnią zębów, czyli tą utwardzoną. Rdzeń zębatki jest elastyczny.
Czyli mechanik mówiąc że na tych regenerowanych pojeżdżę dłużej najzwyczajniej pierdoli kocopoły?
Nie!!! Miałem naprawianą skrzynie w FZSie i tam podcinana wytrzymała 2 razy tyle co wcześniej zrobiona na ori częściach... A dostawała w dupe niemiłosiernie.
No właśnie tak też twierdzi koleś który proponuje mi regeneracje
To może oprócz podcinania była robiona obróbka, bo inaczej szansa że taka zębatka wytrzyma więcej od ori jest raczej marna.
Dzisiaj byłem u machera, bo rozebrał sprzęta. Kły wyrobione na dwójce, zazębiały jakieś 2mm i zrobiły się stożkowe. Jutro tryby wysyła do regeneracji, gdzie będą szlifowane, nadkuwane (?) i utwardzane. Regeneracja: 600zł
Robota : 1000zł (ale oprócz tego jeszcze przy okazji: wymiana łańcucha rozrządu, łańcuszka na pompie oleju, ustawienie zaworów, wymiana klocków hamulcowych, wymiana zębatki zdawczej, oczywiście nowy olej, filtr i uszczelki). Zamknę się w 3 tysiach.
To super i oby służyła dalej bezawaryjnie. Mi właśnie mechanior w poprzedniej pozbliżał tryby żeby bardziej się zazębiały
Ja swoja RN09 naprawialem skrzynie w Yamaha na Polczynskiej i za wymiane 2 zebatek pamietnika i robocizne zaplacilem 4000zl
ja u siebie w FZS za 2 zębatki plus wałek i robocizna dałem 2000zł...
Stron: 1 2 3