Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: RN04 - Pomocy!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.

Panowie/Panie, potrzebuję pomocy i miałbym kilka pytań odnośnie kwestii technicznych. Postaram się po krótce nakreślić mój problem.
A mianowicie: jak możliwe niektórzy pamiętają około roku temu byłem uczestnikiem kolizji w której ucierpiała moja R. (Wszystko opisałem w odpowiednim dziale i wątku). Od tego czasu motocykl nie był odpalony. Wraz z kontaktem o ziemię felernego dnia majowego ubiegłego roku zgasł i czekał cierpliwie na powrót do stanu z przed dnia wypadku i samej jazdy.
Wszystko praktycznie dopięte na ostatni guzik, dodam że miałem urwanych kilka króćców które wróciły na swoje miejsce, wszystko jak fabryka przykazała. Problem pojawia się w momencie próby odpalenia motocykla. Z tego co wywnioskowałem nie ma iskry. Co do tej pory udało Mi się sprawdzić: cewki są ok, impulsator również, iskry nie ma przy samych świecach. Wszystkie najważniejsze opcje które mogły wpłynąć na taki stan rzeczy sprawdzone.

Przechodząc do samego meritum. Czy w motocyklu może znajdować się, znaczy z tego co się domyślam, znajduje się jakiś czujnik/moduł "antywypadkowy,wstrzasowy" etc. który jest odpowiedzialny za odcięcie zapłonu podczas wypadku aby zminimalizować ryzyko wybuchnięcia pożaru czy innej szkody.

Byłbym zobowiązany za więcej info. na temat tego urządzenia, zdjęcia podglądowe jak ono może wyglądać, miejsce gdzie ono się znajduje.

Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam,
darq
u mnie w rn19 nie paliła szpeja po glebie, okazał sie spalony bezpiecznik Red_icon_smile
w starszych motocyklach takiego czujnika chyba nima;p
(2013-06-07, 03:18 PM)wonsz napisał(a): [ -> ]w starszych motocyklach takiego czujnika chyba nima;p

Nie mam co do tego pewności, dlatego pytam. Możliwe że jest. Teraz Mnie to zastanawia gdzie on może być. Bezpieczniki przejrzę.
w rn19 2 czujniki znajdują sie pod szybką i 1 pod siedzeniem z tego co wiem Red_icon_smile
Bezpieczniki sprawdzone - są ok. Praktycznie wszystkie kable również sprawdzone, też nie ma zastrzeżeń. Dalej stoję w miejscu. :/
pokręć troche, u mnie odrazu nie zaskoczyło, kręciłem z 2 min na prostowniku...
Mariusz, kręcone właśnie. Ale jaki tez jest sens kręcenia skoro i tak nie ma iskry ze świec.
Bezpieczniki sprawdzone, impulsator sprawdzony, przednie lampy nawet powypinane na wypadek jakiegoś przepięcia, świece są ok, moduł ok.

Co do ustrojstwa o którym nieco wyżej wspominałem. Najprawdopodobniej jest ono umieszczone w RN04, taką wiadomość mam od byłego właściciela. Muszę poszukać go w motongu.
Inna kwestia- może inne cewkofajki założę.

Walczę dalej.
szukaj czujnika położenia moto albo będzie pod kanapą albo przy czaszy takie ustrojstwo z kulka w środku z napisem up.
(2013-06-07, 09:52 PM)Kamilo napisał(a): [ -> ]szukaj czujnika położenia moto albo będzie pod kanapą albo przy czaszy takie ustrojstwo z kulka w środku z napisem up.

I właśnie o to Mi chodzi. Masz może jakieś przybliżone zdjęcie tego?? Kompletnie nie wiem który to jest.
Przewaznie jest na tym napis up, upper i strzalka w ktora strone ma byc gora tego czujnika skierowana. W starszyuch wersjach tych czujnikow jest kulka, wiec jak nim potrzasniesz tobedzie slychac ze w srodku lata. Jak sie zepsul to latwo to poprawic bo wystarczy 2 kable we wtyczce zmostkowac.
W dniu dzisiejszym po kolejnych poszukiwaniach, usterka została zlikwidowana Red_icon_smile

Co mogę napisać i dać niejaką przestrogę/pomoc w podobnych przypadkach.
RN04 jest wyposażona w czujnik położenia motocykla. Jest on pod siedziskiem kierowcy. W moim przypadku mogłem go szukać do woli, na co wskazała jedna próba - miejsce w którym powinienem mieć owy czujnik zajmuje mostek.
Ogromne podziekowania dla Qurde bo wskazał Mi odpowiedni kierunek. Warto przejrzeć wszystkie kable. Powodem mojej usterki był jeden z kabli wychodzących od impulsatora. Po chwili pracy iskra wróciła, a R1 odpaliła bez większego problemu.

Za wszystkie odpowiedzi/ porady serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam.

Temat do zamknięcia.