2013-04-05, 10:34 AM
Siemano, witałem się wcześniej tam, gdzie powinienem, czas rozpocząć wątek mojej białej dzidy
Trochę późno biorę się za przygotowanie moto do sezonu 2013, no ale wcześniej było trochę innych wydatków.
Jak szukałem szpeja to miał być koniecznie czarno-złoty.
Ale trafiła się w dobrej cenie ta sztuka a ponieważ miała symboliczny przebieg, nie było crash-testu, nie była ulepiona z kilku innych, no i była na akrapach, więc trzeci sezon jest u mnie.
Kolor kwestia gustu, w oryginale była niebieska, teraz jest biała i chociaż trochę więcej pracy w utrzymaniu czystości, to tak mi się podobie.
Kupiłem ją bez crash-padów i cały czas pluje sobie w twarz, że ich nie założyłem..
Co prawda udało mi się do tej pory nie wyłożyć, ale było kilka durnych parkingówek i trochę się podrapała. Najlepsze jest, że za każdym razem przewracałem go pod domem na podjeździe (no i raz na stacji benzynowej wracam z kasy a moto leży bo moja kobita chciała go przepchnąć trochę do przodu i nie ogarnęła, że podnóżek się złożył.. )
Moto jest praktycznie w serii,
Jest tylko akrap, ja wywaliłem katalozator i założyłem krótkie klamki pod kolor widelca.
Nauczony doświadczeniem szukam crash-padów, do sezonu potrzeba jeszcze nowe opony, no i może amorek skrętu.
Aktualnie zdjąłem owiewki do lakieru, czeka mnie jeszcze wymiana klocków, płyny, olej, i chyba regulacja zaworów bo zaczęły się odzywać pod koniec sezonu.
Ale o zawory zapytam później jak się za to zabiorę,
Pzdr, Adrian
[attachment=1833]
Trochę późno biorę się za przygotowanie moto do sezonu 2013, no ale wcześniej było trochę innych wydatków.
Jak szukałem szpeja to miał być koniecznie czarno-złoty.
Ale trafiła się w dobrej cenie ta sztuka a ponieważ miała symboliczny przebieg, nie było crash-testu, nie była ulepiona z kilku innych, no i była na akrapach, więc trzeci sezon jest u mnie.
Kolor kwestia gustu, w oryginale była niebieska, teraz jest biała i chociaż trochę więcej pracy w utrzymaniu czystości, to tak mi się podobie.
Kupiłem ją bez crash-padów i cały czas pluje sobie w twarz, że ich nie założyłem..
Co prawda udało mi się do tej pory nie wyłożyć, ale było kilka durnych parkingówek i trochę się podrapała. Najlepsze jest, że za każdym razem przewracałem go pod domem na podjeździe (no i raz na stacji benzynowej wracam z kasy a moto leży bo moja kobita chciała go przepchnąć trochę do przodu i nie ogarnęła, że podnóżek się złożył.. )
Moto jest praktycznie w serii,
Jest tylko akrap, ja wywaliłem katalozator i założyłem krótkie klamki pod kolor widelca.
Nauczony doświadczeniem szukam crash-padów, do sezonu potrzeba jeszcze nowe opony, no i może amorek skrętu.
Aktualnie zdjąłem owiewki do lakieru, czeka mnie jeszcze wymiana klocków, płyny, olej, i chyba regulacja zaworów bo zaczęły się odzywać pod koniec sezonu.
Ale o zawory zapytam później jak się za to zabiorę,
Pzdr, Adrian
[attachment=1833]