Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Co wybrać - wasze rady.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.

Szanowni forumowicze, zwracam się do Was z pytaniem.
Obecnie mam rn09, z której jestem bardzo zadowolony, ale jakiś czas temu, jak może wiecie miałem rn12, z której również byłem bardzo zadowolony i bardziej mi się podobała od RN09.
I tu mam problem, w którym mam nadzieje mi pomożecie.

Czy lepiej?
opcja 1.
Sprzedać rn09 i kupić rn12 z rocznika 2004-5?
opcja 2.
Nie sprzedawać rn09 i cieszyć się dalej?
opcja 3.
Nie sprzedawać rn09 i dopiero za 2-3 lata kupić rn19?

Nie wygrałem w totka i nie mam cioci w Ameryce ani nie szykuje się żaden spadek i na zakup rn12 też musiałbym brać pożyczkę, ale jest ona do przełknięcia. Nie ma takiej opcji, aby pobrać więcej i kupić wymarzoną RN19. Ze względu na mój wiek, bardzo możliwe, że będzie to ostatnia zmiana moto w karierze, bo jeszcze z max 8 lat i raczej zakończę przygodę z motocyklami, bo już mi plecy, kolana wysiadają, a ciężka fizyczna praca tylko to przyspiesza Red_icon_sad

Co byście zrobili?

P.S. nie piszcie porównań rn09 vs. rn12 vs. rn19 bo się troszkę znam Red_icon_smile
Chodzi mi o czysto ludzkie podejście do tematu.

Dzięki.
Ja bym poczekał z zakupem następnego modelu, za 2 lata powinien wyjść nowszy model od rn22 (na 2013 już zapowiedziane malowania są więc liczmy dopiero 2014) przez co ceny wszystkich spadną już nawet nie patrząc na wiek. Aktualna sytuacja finansowa wszystkich rynków jest niepewna (kolejne kraje coraz gorzej przędą) więc lepiej się cieszyć tym co ma się teraz zwłaszcza, że masz ją bezawaryjną i tylko do podstawowych czynności serwisowych się sprowadzasz. Plus możesz zacząć odkładać małe sumki miesięcznie powiedzmy 200-400zł w zależności jak miesiąc pozwoli i w przyszłości kredyt weźmiesz mniejszy na jeszcze nowszy model niż rn19.
Poza tym dopiero co chciałeś zmienić kask więc to jest teraz najlepsze wyjście. Odnośnie stanu zdrowotnego to może za te 8 lat będziesz się czuć gorzej ale równie dobrze nie musisz przecież jeździć nie wiadomo ile ważne żeby czerpać przyjemność, a czy małą dawką często czy dużą dawką w mniejszych odstępach to już przyszłość pokaże.

krótko opcja nr.3
Dobrze gada, polać mu!

Też stawiałbym na 3. opcję
Wiadomo, sprawa jest do przemyślenia a działanie pod wpływem impulsu byłoby najgorsze. Przechodząc do ścisłego meritum - skoro RN09 jeździ bezawaryjnie, dobrze Ci służy, to podpisuję się pod opinią malikowego. Tzn. za te 2-3 lata motocykle będą miały też już więcej lat co za tym idzie ceny pójdą w dół ale i niestety gorzej będzie znaleźć lepszy model ( ale to żadna bariera, jakby nie patrzeć po dłuższym czasie i poszukiwaniach znajduje się upragniony egzemplarz Red_icon_smile ). Co nie zmienia faktu - opcja nr 3. Też się pod nią podpisuję.
Jeżeli rn09 dobrze służy, a wymarzonym modelem jest rn19, a w danej chwili sytuacja nie pozwala na zakup wymarzonego modelu to nie pozostaje nic innego jak poczekac czyli opcja 3 Red_icon_smile
Trzeba troche poodkładać jezeli taka mozliwosc jest i w odpowiednim momencie sprzedac rn09 i kupic rn19.

Teraz troche filozofii: To jest troche jak z górą - mozesz jsię po niej wspiąć i bezpiecznie zejść, ale napewno jej nie przeskoczysz Red_icon_smile

Takie moje zdanie. Pozdrawiam

XoXo

(2012-11-18, 01:41 AM)Koczis napisał(a): [ -> ]. Ze względu na mój wiek, bardzo możliwe, że będzie to ostatnia zmiana moto w karierze, bo jeszcze z max 8 lat i raczej zakończę przygodę z motocyklami, bo już mi plecy, kolana wysiadają, a ciężka fizyczna praca tylko to przyspiesza Red_icon_sad

Kuba ale gadasz głupotyRed_icon_smile jesteś za dużym fanem jednosladow zeby tak odrazu z nich zrezygnować...
Znam sporo starszych od Ciebie osob, które tez pracowały cieżko i smigaja do dni dzisiejszego (rekordzista 68 lat Red_icon_wink) więc nie gadaj farmazonowRed_icon_wink

A moje zdanie jest takie jak poprzedników czekać na rn19, rn12 już miałeś, wiem, ze krótko ale miałeś Red_icon_smile

Ps. Markizz, tyle lat Cię znam i nie wiedziałem, ze jesteś takim filozofem :*
(2012-11-18, 11:13 AM)XoXo napisał(a): [ -> ]rn12 już miałeś, wiem, ze krótko ale miałeś Red_icon_smile

Jakie krótko, dłużej niż obecną rn09, bo prawie 3 lata Red_icon_smile
Opcja nr 3 brzmi najrozsądniej. Za 2 lata ceny RN19 będą już znośne. A może wpadnie jakiś dodatkowy grosz i na horyzoncie pojawi się RN22? Red_icon_wink Z drugiej strony przy opcji nr 1 to chętnie bym przytulił Twoje RN09 Red_icon_wink

XoXo

No to tym bardziej celowalbym w rn19 Red_icon_smile
Podpowiem opcje 4ta: mozesz tez sprzedac RN09 i obrocic kasa w pol roku (np przez zime) oraz cos tam dozbierac tak ze na RN19 na spokojnie wystarczy, pod warunkiem ze wiesz gdzie i w co zainwestowac.

Sprzet masz pewny wiec lataj i zbieraj w skarbonke w miedzyczasie. Fakt ze przez 2 lata przebiegi i stany techniczne wielu motocykli sie zmienia nawet znacznie i ceny poleca w dol, ale odpuscisz pare imprez, wakacje w Pl czy poza, jakies inne pierdoly, moze premia wpadnie, jakas fucha itd a do celu zawsze blizej. Co do ceny nowego motocykla czy mozliwosci zakupu pewnego egzemplarza, zalezy jakie masz dojscia. Na swoim przykladzie powiem ze jak mnie cisnie na zakup czegos a musze z kasy wyskoczyc, to i kaszanka jest dobra przez kolejny miesiac zeby pozniej oko nacieszyc i polatac Red_icon_wink
jeśli chodzi o moje zdanie,to uważam ,że lepiej sobie poczekaj na RN19, jest to Twój docelowy motocykl jak widzę, więc po części pewnie marzenie Red_icon_cheesygrin jak i pewnie nie jednego na tym forum w tym również moje Red_icon_smile uważam ,że do wszystkiego powinno się podchodzić na spokojnie, bez pośpiechu,przekalkuluj sobie wszystko bo decyzja należy do Ciebie Red_icon_smile trwa wyścig szczurów, czy warto do nich dołączyć ? ja myślę że nie Red_icon_smile
A moje podejście jest takie, żebyś sprzedał rn09 (będziesz miał kupca Red_icon_cheesygrin )

A tak na poważnie, trzymaj to co masz i jak już inny zakup to coś nowszego, choć rn19 jak wiesz dużo nie odbiega od rn12 więc celowałbym już w rn22 za jakiś czas Red_icon_smile

XoXo

(2012-11-18, 02:42 PM)Pawlor napisał(a): [ -> ]choć rn19 jak wiesz dużo nie odbiega od rn12 więc celowałbym już w rn22 za jakiś czas Red_icon_smile

Polemizowalbym, byłem użytkownikiem rn12 a teraz rn19. To zupełnie inny motocykl.
a moje podjescie jest takie sprzedałbym rn09 i celował w rn19 w Twoim przypadku rn12 miałeś i nie uszcześliwi Cię tak jak zrobi to rn19 tylko 3 lata to długi czas wiele może się zmienić, a życie jest zbyt którkie i szybko potrafi się zmieniać. I gadanie czekaj bo będzie taniej ok, ale jak masz poczekać pare miesięcy może pół roku, ale nie kika lat. Wszystko kiedyś będzie tańsze bo będzie wchodziło coś nowego. Będzie tańsze, ale i bardziej zjeżdżone choć są sztuki idealne bo takie się trafiają.

Zrezygnuj z kasku narazie bo masz dobry, a ten co chcesz kupić mało nie kosztuje zawsze to więcej kasy do moto
Dzięki za porady i proszę o kolejne.

Co do kasku, to jak nie zmienię moto na rn12 to na sezon 2013 planuję choć garnek kupić, ale i to się jeszcze okaże.

Tor trafiłeś w sedno w 100%, bo owszem RN19 będą tańsze, ale i bardziej wyeksploatowane. Dodatkowo za 2-3 lata to i cena mojej rn09 będzie niższa więc ilość kasy do dołożenia będzie nadal podobna i będzie oscylowała w okolicy 10-12tyś(swojej na dzień dzisiejszy i na wiosnę nie sprzedam taniej jak 14,5 tyś).
Jest jeszcze opcja 5, ale baaaardzo trudna. Mianowicie sprzedać rn09 i odpuścić jeden sezon i dopiero na jesieni 2013 kupić rn19, kiedy są te 2-3 tyś tańsze. To że cholera by mnie brała jak bym widział jak latacie, a ja nie, to jeszcze różnie się może ułożyć i kasa może np. pójść na np. remont w domu, a wtedy już papa na zawsze motocyklowanie Red_icon_sad

RN22 nie biorę nawet pod uwagę, bo mi się nie podoba, a dla samego silnika nie kupię, nawet gdybym miał tyle kasy.

P.S. gdybyście słyszeli o jakiejś dorywczej robocie(stałą mam), cokolwiek, nawet zmywanie garów to dajcie info. Niestety bardziej skromnie jak radzi Marider nie dam rady, bo musiałbym już chleb ze smalcem wpieprzać i popijać wodą. Już od zeszłego roku zrezygnowałem z jazdy autem do roboty i przy -25st(zeszły rok) pedałowałem na 6:45.
Moja opinia bierze pod uwagę zużycie motocykli ale jak by nie patrzeć trafić zawsze można na dobry egzemplarz co sami wiemy już po takim czasie oceny różnych eRek na potrzeby forumowiczów. Różnica cenowa rn09,a rn19 się nie zmieni drastycznie pewnie ale jeśli byś nawet małe sumy zaczął już teraz odkładać to w przyszłości nie musisz brać dużego kredytu, możesz wziąć na mniejszą kwotę na krótszy okres więc cała suma kredytu (Twoja kasa i kasa dla banku) będzie mniejsza. Poza tym tak jak mówisz remont.. prędzej czy później trzeba będzie zrobić, jeśli teraz weźmiesz duży kredyt na motocykl to będziesz musiał nieźle zacisnąć pasa żeby na remont była kasa.
No ja wiem, ale jak widzę jak wszyscy w koło przesiadają się na coraz to nowsze R1 to mnie coś tak ciśnie.
Już ledwo za Wami nadążam i ostatni do świateł dojeżdżam hehe
Remont w domu może będzie, może nie. Dodatkowo takie rzeczy robię sam(GK, gładzie, oświetlenie i inne kabelki) więc na robociźnie oszczędzam Red_icon_smile
Koczis - za swoja rn09 wezmiesz tyle samo co teraz i takie same beda ceny nowszych modeli tyle ze beda bardziej dorzniete z uplywem czasu wiec dalej stanie w miejscu. Doskonale Cie rozumiem ze cisnie na nowe moto, sam 9 lat gibalem na piechote 4km 2x dziennie czy to w upal, czy deszcz czy snieg i -30C/czasem wiecej/ zeby sobie na coraz to nowy sprzet pozwolic mimo stypendiow ktore mialem itd. Szybki sposob na podbicie zawartosci skarbonki Ci podalem - sprzedac RN09 i obrocic kasa chocby kupujac za te $ nawet kilka ton cukru, przetrzymac gdzies w wynajetym magazynie i sprzedac za 2 tygodnie czy miesiace i byc na plusie pare tysiecy niz marne % w banku z jakiejs "mega" lokaty. Mozecie sie smiac Panowie, ale sprawdzone. "Wytrwalosc przynosi pomyslny los" Red_icon_wink

PS: w kredyty bym sie pakowal tylko jesli jest szansa splacenia przed czasem, ale to juz jest ostateczna ostatecznosc (nazwalbym to "syndromem warszawskim" lub petla na szyi).
myślisz, że mnie nie ciśnie?Red_icon_cheesygrin sam bym zmieniał co tydzień Red_icon_bggrin ale nie da rady tak poza tym i tak jestem szczęśliwy, że w końcu mam motocykl i mogę sobie nim jeździć nie ważne że ma już 5 lat w stosunku do pierwszych produkcji upragnionego rn22 ale jest prawie tak samo szybki, wygląda też zajebiście i wyprzedzę 90% kierowców innych pojazdów na drodze kiedy będzie mi to pasowało. Czasem też dojeżdżam do świateł ostatni jak z wami jeżdżę bo nie zawsze piszę się na takie przepychanie między autami jak Wy to robicie, mam swój znak STOP w głowie i wiem kiedy odpuścić i poczekać, a ktoś na mnie poczeka albo dogonię was prędzej czy później Red_icon_wink
Koczis wystaw swoją 09 z taką ceną jaka będzie ciebie satyfakcjonowała sprzeda się to będziesz zbierał na nr19 nie to będziesz jeźdił. Ale jak powiedziałem rn12 nie brał bym na Twoim miejscu pod uwagę