Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Nie odpala po zimie! ;(
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, swoja r1 odstawiłem w listopadnie i nie odpalałem aż do dzisiaj (uznałem ze tak lepiej bedzie dla silnika) dzisiaj pod prostownik kręce rozrusznikiem a tu nic... nie zaskakuje. Wydaje mi sie ze paliwo stracilo swoje własciwości ale na tyle kreceniu i nic nie załapała... co może byc?
z tego ci mi wiadomo to R1 w serii wychodzi na świecach irydowych,są to bardzo dobre świece tylko mają jedną wadę nie lubią wilgoci,podejrzewam że po tak długim czasie i takich mrozach mogła się ona dostać ,musisz je wykręcić i sprawdzić czy nie są po tym kręceniu zalane,nasze paliwo jakie jest każdy wie proponuje zalać nowym paliwem wyczyścić świece i R1 powinna się odezwać skoro wszystko było przed snem zimowym ok,tyle mogę podpowiedzieć jako "znawca" hehe pozdro daj znać czy coś pomogło
Właśnie dzisiaj korciły mnie te swiece, ale... to trzeba pół motoru rozebrać;/ ale zrobie tak jak mówisz bo sezon sie zbliża, a ja w lesieRed_icon_smile
nie pół motocykla tylko odkręcasz bak do góry ,jest na zawiasie na dole więc idzie do góry podpierasz kołkiem własnej roboty ,odkręcasz filtr powietrza i świece są twoje heh, powodzenia Red_icon_smile
dzisiaj tak zrobilem, zdjąłem bak, obudowe filtra powietrza i jeszcze długo droga do świec... ;/
własnie się dowiedziałem, że musze dostać sie od strony chłodnicy co wiąże się z jej demontarzem... Red_icon_wink
oj wybacz zapomniałem że masz RN12 ,mój błąd,tego modelu nie przerabiałem jeszcze więc się nie wypowiadam pozdro

XoXo

Andrzejot ja mam ten sam model i powiem, że masz rację bo trzeba rozebrać prawię cały motocykl (przód) tak mi powiedział gość w MotoStylu na ul.targowej (autoryzowany serwis Yamahy) , jedynie co mnie pocieszył, że nowa R6 ma jeszcze bardziej upchnięte świece Red_icon_smile No i niestety na twoim miejscu (tzn nie wiem jak bardzo jestes zaawansowany w te klocki) nie garnął bym się sam do tego. Następna rzecz to cena wymiany świec bo sama robocizna to 200 zł Red_icon_sad plus niezłe świece i jest 400 zł. Chyba, że sie da do Pana Henia ale za bardzo cenie swój sprzęt Red_icon_tongue Ostatnio chciałem oszukać system i dać swoją R1 do Motoristy Honda bo powiedzieli mi, że niezależnie od modelu biorą 100 zł za wymianę świec. Zaprowadziłem swoją maszynę a oni następnego dnia zadzwonili, że niestety z R1 nie bedzie tak łatwo i cena to 250 zł... zrobiłem im awanture bo musiałem odebrać motocykl. Wiec pewnie niestety oddam do MotoStylu i zapłace te 200 złRed_icon_sad
o kurwa 200zł wymiana świec ,przywieź do mnie zrobię za 150zł hehehe,nie wiem z kąt te ceny się biorą

XoXo

Przypuszczam, że właśnie ze względu na miejsce ich zamieszczenia i na to, że trzeba trochę przy tym pogrzebać Red_icon_smile Wiem, że to chore ceny i podobnie zareagowałem Red_icon_smile
Jeśli chodzi i moje zaawansowanie to nigdy nie robiłem takich rzeczy przy motorze;p do dyspozycji mam naprawdę solidny zestaw narzędzi tak więc jeśli chodzi o sprawy techniczne to jest na plus. Na razie sprobuje wstrzyknąc trochę do dysz paliwa i pokręce, jeżeli to nie pomoże to zabiorę się za świece. Przy okazji wymieni się płyn chłodniczyRed_icon_smile
Rozebrałem wtryski, przeczysciłem je sprezonym powietrzem i... to nie to. Zrezygnowany zorientowałem się ze nie jest podpięta masa do klemy. Okazało się, że to było przyczyną "nie odpalania po zimie" , aż wstyd się przyznawaćRed_icon_smile ale chociaż wtryski mam przeczyszczone =D

XoXo

czasami najmniejsza pierdoła może być przyczyną jak widać Red_icon_smile ważne, że możesz już smigac Red_icon_tongue
dobrze że nie miał życzenia noworocznego, że rzuca palenie
no i dobrze najważniejsze,że już gada Red_icon_smile reszta jest nie ważna
wymieniony olej, filtr jeszze tylko płyn hamulcowy i gitRed_icon_wink