Powitać wszystkich
Sprawa wygląda następująco: Otóż, jako jede z licznych posiadaczy r1 (rn04) w okolicy i nie tylko wkurzają mnie cykające zawory (mam nadzieje,ze to zawory
) Po minimalnym rozgrzaniu silnika zaczynają "cykać", nie powiem, jest to wkurzające na niskich obrotach, na światłach itd. Ogólnie chyba nikt nie lubi jak mu coś cyka, puka, stuka
Pytanie moje brzmi, czy wasze r1 też tak mają? (słuchałem chyba 3 albo 4 identycznie "erłany" i maja to samo. Warto sie tym jakoś specjalnie przejmować czy pojezdzic do konca tego sezonu i postawic moto do mechanika "niech zajrzy na wszelki wypadek"?
Jeśli sie powtarzam z tematem to zlinczujcie mnie, ukrzyżujcie, skażcie na banicje, zbijcie zgniłym rabarbarem po dupie... Whatever
Pozdrawiam
R1 ogolnie mają głośne silniki, jezeli 4 erłany cykają tak samo jak twoja to raczej bym sie nie przejmowal
A ja bym lepiej sprawdzil niz wymienial cala gore i ewentualnie silnik pozniej
. Jaki masz przebieg?
Cykaja tak samo, jedne głośniej, jedne cieszej ale cykają... 34 tys. przebiegu i wygląda na to,że autentyczny... ale kto wie
przy 42 powinienes robic regulacje ( chyba ) przyspiesz proces i zrob od razu zanim cos sie stanie
Teraz przed zimą to dla pewności zrobie, tzn podjade do Yamahy gdzie moto było serwisowane przez poprzedniego właściciela i zapytam co gdzie i kiedy... Napewno kojarzą i znają moją rer1
moja też cyka i kolegów z którymi jeżdziłem tez cykały byłem u mechanika powiedział, że te silniki tak mają podobno
Tak też słyszałem ale pewnie to zrobie przed zimą. A tak przy okazji jak cenowo u Was wyglada regulacja zaworów? Powiedzmy taki maksymalny koszt z wszystkim co tam potrzeba itd
w radomiu motorad 250zł,robiłem przy 43tys i mech powiedział ze sa ok ,ale cykaja itak,czy to łancuch niewiem.ale cyka
odkreciłem nawet dekiel impulsatora by sprawdzic naciąg i okazuję sie ze luzny delikatnie ,ale dop po uruchomieniu silnika napinacz pracuje prawda....