Witam.postanowiłem poszukac pomocy u was na forum.Posiadam od nie dawna r1 rn19 z przebiegiem okolo 37tyś.Jakis czas temu zaczalem slyszec cykanie dobiegajace z lewej strony silnika z góry(przynajmniej tak mi sie wydaje),dzieje sie to głownie podczas schodzenia z obrotów ,najbardziej jest to slyszalne przy okolo 5500-3500 tyś obrotow ale róznie.Oddałem motocykl do mechanika co ma juz któras z kolei r1 i raczej ogarnia temat mechaniki tego motocykla na sprawdzenie luzów zaworowych i rozrzadu.Wszyskie luzy miesciły sie w granicach z serwisowki więc nie były regulowane,rozrzad równiez łancuch jak i slizgi wszystko OK.Jedyne co zostało zmienione to napinacz łancucha rozrządu,z manualnego na oryginalny hudrauliczny(niby z r1 z przebiegiem 15tysi no ale kto wie).Mechanik powiedzial ze na tym napinaczu łancuch jest bardziej naciagniety niz wczesniej.Lecz cykanie nie ustąpiło.. Dzieje sie to dopiero na dobrze rozgrzanym silniku,pierwsze km po odpaleniu jest cichutko dopiero po jakims czasie zaczyna cykac,raz głosniej raz ciszej,raz krócej raz dłuzej no ale jednak wystepuje.Mechanik mnie uspokoaja mowi ze sie nie ma czym przejmowac i szukac chu** do dupy."ten typ tak ma" . Jakos nie jestem do końca przekonany do tego co mówi i nie daje mi to spokoju. wiem ze cykanie w r1 to czesty przypadek,ale czy na prawde to nic takiego i jezdzic nie przejmowac sie ?? nie chce mi sie wierzyc ze tak powinno byc. Przerabial któs podobny temat i moze sie cos wypowiedziec ???
z góry dziekuje
lewa strona czyli #1 cylinder ?? dodam że #4 jest od łańcuszka rozrządu... tam nie ma co cykać... magneto masz nowe czy poprawiane?? było tam zaglądane ??
Tak, teraz przy wizycie u mechanika było tam zagladane i mechanik stwierdził że jest ok.
(2020-06-15, 04:46 PM)Koper napisał(a): [ -> ]Tak, teraz przy wizycie u mechanika było tam zagladane i mechanik stwierdził że jest ok.
a zapytaj się go o dokładne wartości na zaworach ?
Jeśli przed robotą NIE CYKAŁO .. a w trakcie serwisu LUZY NIE BYŁY RUSZANE - bo były w normie to ja bym raczej tego cykania pod zwiększający się luz po rozgrzanie nie podpinał ... no ale to tylko taka dedukcja
..
Miał wszystkie luzy zapisane na kartce i porównywaliśmy z tymi wartościami w serwisowce. Były ok. Cykanie było już przed wizytą u mechanika.
(2020-06-16, 05:42 AM)Koper napisał(a): [ -> ]Miał wszystkie luzy zapisane na kartce i porównywaliśmy z tymi wartościami w serwisowce. Były ok. Cykanie było już przed wizytą u mechanika.
ok ale podaj ile... załatw kartkę zrób fote... tak jak AS pisał lewa strona to tylko zawory ....
więc albo to cykanie to nic złego ino któryś wydech przy górze limitu, albo niesie coś innego niesie na lewą stronę...
słuchał mechanior moto stetoskopem ???
apropo stetoskopu to już czekam na riposte AS-a
https://www.youtube.com/watch?v=BUrdsYWn3BM
Ale na poważnie .. to ja nie kumam tych rozprawek
.. jak już kiedyś było .. lepiej niech klepnie niż ma podeprzeć i zniszczyć szklankę czy wałek .. Czasem te odgłosy pochodzą z AiS, często podchodząc do moto od przodu i przystawiając głowę do WLOTÓW powietrza to dopiero jest koncert .. Czy moto nowe czy stare, jeden grzyb ..
Czyli NIE MA OPCJI żeby to było przez zbyt duży luz ..
To 0.25 na wydechu jest poniżej 0.26 i nie zmienił płytki ?
No nie zmienil, czyli nie ma opcji że to cyka przez zawory?
zostaje
to... i dobre oględziny
Koledze w RN19 cykało przez mocno wgnieciony kolektor wydechowy na trzecim cylindrze podajże, plus uszczelka na łączeniu kolektora. Pisał o tym na forum
Jak AS pisał może to AIS... mi na bardzo gorącym silniku (tylko w mieście) lekko słychać ten zawor na niskich obrotach (cykanie jak stoje w korku lub na światłach). Po przejechaniu kilkuset metrow zanika, na zimnym tez nic.
a słyszeliscie o temacie cykania przez zuzyte uszczelki kolektorów ??? nie wiem o co chodzi ale cos jest na rzeczy,ostatnio odpalam motocykl jeżdżę jezde jezdze no jest CISZA kompletnie nic zero, pojeżdżę trochę dłużej motocykl porządnie się rozgrzeje i cyk cyk cyk powraca..
Przecież żaba napisał, że może to być uszczelka...