Miałem jechać oglądać do Yamahy Poland Position ale mam impreze na wiosce więc może na nastepny pojade
Jak już będzie nowa R1 2020 w salonie PP to wpadnę i zapytam, czy coś można by zorganizować dla Forum
Barry ze Ścigacza wczoraj testowal nowa R1 w Jerez. Podobno duzo zmian ale to nie jest zupelnie nowy motocykl
Dajcie spokój, gdzie tam Yamaha do reszty
Za to jak ładnie im idzie w Moto GP , widać, że Yamaha odrobiła lekcje. Rok temu w Misano było słabo, teraz całkiem nieźle, praktycznie w pierwszej 5, były 4 Yamahy przez dłuższy czas, potem ich rozdzielił Pol holując się za Yamahą hehe. Jest dobrze, zapowiada się ciekawy wyścig
paczaliśta kwalifikacje..... jak bym tam był to bym temu małemu kurduplowi przez łeb zajebał....
nie wyszło mu holowanie, to specjalnie wybił VR46 z rytmu żeby nie wskoczył przed niego... co za wredny kurdupel !!!!!!!!!!
(2019-09-14, 04:18 PM)simon68 napisał(a): [ -> ]paczaliśta kwalifikacje..... jak bym tam był to bym temu małemu kurduplowi przez łeb zajebał....
nie wyszło mu holowanie, to specjalnie wybił VR46 z rytmu żeby nie wskoczył przed niego... co za wredny kurdupel !!!!!!!!!!
Dokładni holuje się w każdej rundzie jakie kiedyś Ianone
Wyjechał poza tor mógł odpuścić ale lepiej popsuć czas kogoś innego.
Ianone holuje się cały czas, nie wyleczył się
MM rozgrywa te swoje gierki co weekend wyścigowy, mistrzowi nie przystoi.
Widocznie nie dorósł, brak klasy to już pokazał jakiś czas temu, przeszkadzając w zdobyciu 10 tytułu Doctorowi , dlatego mimo ogromnego talentu i umiejętności, jest dla mnie zwykłą pałą.
Doctor też święty nie był przez swoją karierę, ma na koncie parę numerów, trzeba być obiektywnym,
jednak został legendą dla wielu kibiców na świecie, przez co pała będzie miała coraz więcej antyfanów, przez te swoje gierki.
Dwa ostatnie wyścigi przegrał na ostatnim zakręcie, fajnie jak by dzisiaj też tak było
Qartararo i Viniales mają tempo, Rossi i Morbidelii też nie najgorzej , Dovi się obudził w porannym treningu, może być ciekawie
Dobra Mareczek przeszkodził Rossiemu ale i tak 2 pierwsze sektory miał słabe i nie zrobiłby lepszego czasu. Oboje są znani że nie odpuszczają, lubią kręcić i cudować.
Wyścig taki sobie. Liczyłem że Rossi będzie co najmniej bliżej lub na podium a tu jakoś 12-13 sek straty.
Ach ten MM, gdyby nie zamknął trochę gazu w zakręcie, znów by przegrał, był z przodu więc mógł.......... , może jestem uprzedzony do tego małego gnojka, ale jaka dzika ta radość była, jego wyraz twarzy w parku zamkniętym.............
No nic w pierwszej piątce, cztery Yamahy i to cieszy
, nie ukrywam, że też liczyłem na podium Doctora, szkoda Qartararo było tak blisko, ciężko też się patrzy jak Horhe się męczy na tej Hondzie
(2019-09-15, 04:52 PM)żaba napisał(a): [ -> ]Ach ten MM, gdyby nie zamknął trochę gazu w zakręcie, znów by przegrał, był z przodu więc mógł.......... , może jestem uprzedzony do tego małego gnojka, ale jaka dzika ta radość była, jego wyraz twarzy w parku zamkniętym.............
No nic w pierwszej piątce, cztery Yamahy i to cieszy , nie ukrywam, że też liczyłem na podium Doctora, szkoda Qartararo było tak blisko, ciężko też się patrzy jak Horhe się męczy na tej Hondzie
powiem Ci, że u mnie całe osiedle słyszało jak klnołem na tego kurdupla, specjalnie mu gaz zamknął....
kurwa chłopaki powinni się zgadać i regularnie co wyścig chuja glebić żeby nic nie dojeżdżał, może by się nauczył!!!!!!!
jak mi dadzą dziką kartę to ja mogę na niego polować....
Zachował się jak pipa. Liczę w przyszłym roku Quartararo będzie systematycznie bił się z MM.
Tak ale najpierw Yamaha musi jednego pogonić bo nie ma szans że wystawią 3 maszynę. Zarko kozak nie dostał szansy ale jak Fabio tez nie dostanie to są frajerami.
Marketing itd ale jak chcą majstra to muszą ruszyć głową.
mnie zaciekawiło jedno zdarzenie na torze, Viniales i Quartararo zrównali się na prostej startowej,
i tak jak by delikatnie Quartararo jechał szybciej od Vinialesa, a jego silnik przeca wkręca się o 500 obrotów mniej niż fabryczna M1....
Może lepiej/szybciej napędza się przy wychodzeniu z zakrętu. Patrzyłem teraz na wyniki WarmUPa i Quart 291km/h, Vin 290, Rossi 288, Franco 292.
Fabryki < satelity
(2019-09-16, 08:19 AM)Zygi napisał(a): [ -> ]Może lepiej/szybciej napędza się przy wychodzeniu z zakrętu. Patrzyłem teraz na wyniki WarmUPa i Quart 291km/h, Vin 290, Rossi 288, Franco 292.
Fabryki < satelity
właśnie to nie było zyskane przez wyjście....
Jeśli to nie był moment przed hamowaniem przed zakrętem to może jeszcze kwestia przyczepności gumy. Stara konstrukcja i jest lepsza albo kierownik robi różnicę
I masz babo placek.
Rossi:
“W tym sezonie mamy problemy z przyczepnością tyłu, zwłaszcza w porównaniu do Quartararo, ale również trochę do Mavericka. Oni przyspieszają lepiej, otwierają przepustnicę i mają większą przyczepność, lepiej wychodzą z zakrętów. Po przerwie wakacyjnej zmodyfikowaliśmy balans motocykla, i wydaje się, że poprawiliśmy się w porównaniu do pierwszej połowy sezonu, ale jeszcze niewystarczająco, ponieważ jest lepiej na hamowaniu, na wejściu w zakręt nie jestem taki zły, ale tracimy podczas przyspieszania. Musimy więc znaleźć rozwiązanie, aby również w tej kwestii być mocniejsi.”
źródło:
https://motogp.pl/motogp/rossi-szuka-prz...hy/115936/
Ja nie mam oglądu na to wszystko przez pryzmat kultu Yamahy .. więc dla mnie MM bardzo ale to BARDZO zaryzykował w tym zakręcie ... Nie wiem, bo nie mam wglądu w telemetrię ale wcale nie musiał tego robić specjalnie ... Na 100% wiedział jak się to może skończyć - obaj by leżeli i chuj z całym wyścigiem ... On zwyczajnie 2 razy przegrał bo go wyjebało na zewnętrzną - tak jeździ się na Hondzie jeśli chcesz mieć dużą prędkość - niestety dwa razy go to ujebało .. więc tym razem chciał czy tam musiał, być na wewnętrznej .. No ale musiał zwolnić bo inaczej by go wyjebało z winkla .. Na prawdę myślicie że on to zrobił specjalnie żeby zaryzykować takiego strzała w tył ?? Na prawdę myślicie że jakby Quar. odrobił lekcję w głowie i poszedł na bombie z lewej strony MM to by go nie ojebał ?? Wyprzedził by go jak dziecko na rowerku... tylko właśnie .. Marecki zawsze szedł szeroko .. zobaczcie jak Quar. po betonkach wyprzedził go wcześniej ... i co ?? I na co liczył ? Że MM da się tak 3 razy ojebać ?
Przykleił się, zwolnił żeby zasłonić nawet betonki .. a Quarr z uporem maniaka próbował kolejny raz tego samego manewru jakby miał do czynienia z głupkiem - no i mamy co mamy ..
Jeszcze raz >> gdyby Quarr pomyślał to by miał szczyt pudła ...i wtedy były zgryz .. ba dwa razy podpuścił Marqueza a za trzecim razem ojebał go po zewnętrznej --- tym bardziej że następny winkiel był w lewo przeca nie ??
(2019-09-17, 09:15 AM)A.S. napisał(a): [ -> ]Ja nie mam oglądu na to wszystko przez pryzmat kultu Yamahy ..
Tutaj nie chodzi o kult Yamahy, a te uszczypliwości mógłbyś sobie darować
Czy widzisz w Nas wyznawców Yamahy czy nie, to nie jest mój problem
Każdy ma prawo do własnego wyboru, komu kibicuje czym się zachwyca co mu pasuje a co nie.
Oczywiście, że większość ludzi tutaj kibicuje akurat tej stajni, i zawodnikom w niej jeżdżących , dlaczego......... ???
chyba nie muszę odpowiadać. Lubimy różnych zawodników, ja na ten przykład bardzo lubię Doviego, ale mocno kibicuje Yamahą, to już nie jest kult Yamahy czy taki wierzący nie praktykujący ?