Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Kto polecał tą hondę?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
jak cena jest niska to ulep
jak cena wysoka to " pojebało go ?!!"
a jak już faktycznie motocykl jest w bardzo dobrym stanie to nikt nie chce zapłacić bo woli kupić perełkę za 13 tys. z plastikami malowanymi wczoraj u Mietka albo z ali, no bo przecież pięknie wygląda.
Niestety nigdy nie dogodzisz. Najlepiej żeby moto które ma 15 lat było bez wypadkowe, bez rys no i te magiczne cyferki na wyświetlaczu wskazujące przebieg 12tys km. wtedy Kowalski jest zachwycony i wykłada kasę, ale jak już jest coś warte $ to wtedy jest szukanie gów.. w całym.

Znajomy jak sprzedawał moto które było dosłownie po ślizgu na piachu, boczek malowany, dekiel wymieniony bo przerysowany, wymienił pomalował bo pedantycznie podchodził do tematu oczywiście historia fotograficzna była i co? nie sprzedał bo po ślizgu.... okazało się że kupiec przyjechał do innego kumpla który miał moto po dzwonie( oczywiście w cenie perełki) moto wymalowane ideał no wczoraj z salonu wyjechał Red_icon_wink jakie jest zakończenie raczej każdy się domyśli.

Nie rozumiem tylko jednego po co ktoś robi awanturę o malowany plastik?! skoro szuka czegoś co jest w pierwszym lakierze a widzie że malowane to dziękuje i tyle, póżniej wchodzi taki jeden i kolejny na forum i czyta wywody jaki to gróz nie jest bo plastik pomalowane. Chcesz ideał ?! to do salonu po nowy ! albo płać za stan kolekcjonerski + 5k
Niestety to tak nie działa, że dołożysz sobie 5 czy 10 tys. to kupisz zadbany motocykl. Sam się tą zasadą kierowalem do momentu kupna R1. Jak byś przez telefon nie pytał, to i tak podczas oględzin wychodzą ciekawe historyjki. To że felga kurwa krzywa i malowana to drobnostka mimo że R1 najdroższa jaka była. Niestety ludziom często wydaje się że ich motocykle są warte więcej niż wynika że stanu technicznego. 
Oczywiscie kupujący też potrafią wleźć za skórę. Chyba każdy kto sprzedawał motocykl naprawdę zadbany, bez żadnych historii spotkał się z masą wkurwiajacych ofert od handlarzy szukających promocji -40%, czy głupich propozycji typu zamiana na passata czy inne badziewie. Do tego targowanie się o 50 zł przez 10 minut...
Dlatego ciężko być uczciwym w tym kraju sprzedając Moto jak opiszesz wszystko jak trzeba, bo będziesz się bujał 2 miesiące w sezonie ze sprzedażą.
No niestety tak to jest w tym naszym pięknym kraju.
Każdy szuka ideału jak z salonu ale w cenie złomu. 
A już najfajniejsze są przebiegi.
Wszędzie poza naszymi granicami motocykle robią ok.10tys km i więcej rocznie. Tylko u nas przeliczajac na wiek moto wychodzi ok. 500-1000km rocznie heheheh
Gość napisał że jest sporo wad jak aku na trytytkach i zadupek na nitach a Wy czepianie się że chłop robi aferę z bombelków pod naklejką ? Chyba osoby które krytykują tego potencjalnego kupca nie doczytały do końca tego komentarza. 
Może teraz zmienicie zdanie-
Dla mnie padlina to motocykl ktory ma krzywe lagi...dojechany silnik albo spawana rame. Bo to koszty naprawy ida w grube tysiace.
A przeczytaliscie co jest w ogłoszeniu? Bo jeżeli ten niedoszły kupujący mówi prawdę to tez bym się wkurwil jak bym pojechał oglądać to moto. Przesadą jest, żeby mówić o tym moto "padlina", ale jak sprzedający kłamie to i ten niedoszły kupujący tez trochę podkoloryzowal Red_icon_wink
Ja to nawet wole lekko przytarte motocykle za rozsądną kasę niż perełki, które przez 5 sekund mojej nieuwagi mogą zostać gruzem Red_icon_cheesygrin
Bystry Bracie wiesz że chciałem jechać po ten motocykl , że szukałem sprzęta (wsród znajomyh)  ale z przeznaczeniem na tor. W rozmowie z Patrykiem dowiedziałem się wszystkiego o Hondzie , ile życia spędziła na zabawach torowych . Patryk ma laminaty do niej, nie były w czas założone więc przybyło  świeżego lakieru na oryginalnych owiewkach hehehehe jak u mnie !! Koledzy mówią dobrze... serwis najważniejszy a później liczy się tylko ZABAWA.
Wiesz co moja PERŁA  przeżyła na Silesi hehehe.

Myślę że chłopak który opisał swą historię i (zawód) nie wiedział, że moto ,,żyło,, na torze, jadąc oglądać.
Ludzie, ja byłem właścicielem tego motocykla. Szkoda, że zauważyłem ten temat dopiero teraz ale na prawdę niemiło się słucha jak ktoś mnie bezpodstawnie oczernia.
Motocykl był w super stanie, w 2017 przeszedł bardzo duży serwis na ponad 1500 zł, wyregulowane zawory, nowy napinacz i łańcuch rozrządu, nowe klocki, oploty stalowe, nowy napęd. Całkiem w porządku opony racetec RR k3 z 2017 roku po 2 Radomiach i max 500km po drodze. Ludzie jaki ulep? Ograniczniki ideał!!!! LAGI? Po pełnym, kompleksowym serwisie - nowe uszczelniacze Athena, nowy olej ohilinis, nowe panewki ślizgowe zamawiane z ASO. Rama nawet minimalnego zadrapania!!! Owszem moto leżało na torze ale to był paciak przy 50km/h, zresztą kto był na Radomiu wie, że tam są niewielkie prędkości. Owiewki owszem DWIE, potwarzam DWIE owiewki były lakierowane, czasza i lewy bok (tylko wpyłka zrobiona), nic pozatym, reszta 100% oryginał. Nic nie klejone. Zadupek owszem miał urwany jeden zaczep ale kur wa motocykl ma 12 lat, bez przesady. Potencjalny kupujący zresztą BYŁ POWIADOMIONY o tym, że motocykl miał szlif, na co mam dowody z rozmów na FB. Wszystkie te rozmowy WAM tu wrzucę jak wrócę z pracy, zdjęcia ograniczników, zdjęcia motocykla, zdjęcia faktur za serwisy itp. Naklejka na czaszy owszem miała kilka bąbli i co z tego?
Dekiel porysowany? Absolutne Kłamstwo - bedą zdjęcia.
Zadupek malowany? Kłamstwo - zadupek oryginał 100%, jedyna wada? urwane jedno mocowanie pod siedzeniem
Prawa owiewka malowana? Kłamstwo - osoba, która oglądała widziała, że w 1 miejscu odchodzi naklejka ale to standard w sc57b, kto ma ten wie, że jest jedno zagięcie, w którym farbyczna naklejka odchodzi. - Będa zdjęcia.
Tarcze luźne? Kupujący nie miał pojęcia, że to są tarcze PŁYWAJĄCE i delikatny luz na tarczach to jebany standard.
Mocowanie zbiorniczna zakrzywione???? Nie mam pojęcia o co chodzi, wkleje zdjęcia.
Klamka porysowana? nie będe nawet komentował. Bzdura.

Faktycznie bylo ulamane wypełnienie zadupka, tu potwierdzam, nie powiadomiłem o tym kupującego - BO O TYM ZAPOMNIAŁEM.
Dodatkowo, niech kupujący się pochwali może co kupił? XD Ulepa, z ODBITYMI oboma ogranicznikami w ramie na conajmniej 2-3mm, z robioną z prawej strony ramą (spawana i malowana), bez żadnej historii od handlarza z TARNOWA XD Gówno w ładnym opakowaniu.
Jeśli ma na tyle honoru to się wypowie, skoro już założył temat i zaczął mnie oczerniać.
Mój motocykl był w 100% sprawny technicznie, prosty i gotowy do jazdy. Zresztą kolejny kupiec, który przyjechał kupił ten motocykl po 5 minutowej jeździe. Na szczęście mam dużo zdjęć motocykla. Mam też numer telefonu do człowieka, który kupił ten motocykl. Zainteresowanych zapraszam na priv, mogę podać numer do człowieka i zapytacie go czy jest zadowolony itp.
Nigdy nikogo nie posadziłem na minę, zawsze opisuję swoje motocykle rzetelnie. Zresztą kolega forumowy A.S pisał do mnie o ten motocykl dla kolegi. A.S może się wypowiesz? Ściemniałem odnośnie motocykla czy napisałem Ci o szlifie, że moto chodziło po torze itp? Wysłałem zdjęcia ograniczników, ramy, wszystkich newralgicznych miejsc, które cierpią przy szlifie. Nie wspominam już nawet o cenie, która była na prawdę atrakcyjna jak za taki motocykl, z pewną historią, dużą ilością dodatków itp. To samo pisałem temu kupującemu, który mnie teraz oczernia. Gość szukał za UWAGA 16 tysięcy motocykla bez najmniejszej ryski. Pal licho, żebym tak ten motocykl mu opisywał to ok, mógł się czuć zawiedziony. Ale opisałem mu, że owiewka malowana, że moto chodziło po torze, że miało szlifa itp itd. Jedną jedyną rzeczą, o której mu nie powiedziałem to, że wypełnienie zadupka jest ulamane, tak jak pisałem wcześniej - zapomniałem po prostu, bo tego nie widać po prostu. Trzeba zdjąc siedzenie pasazera.
Obiecane fotki tego "ulepa":
https://www.zapisz.net/img/NqVU7
https://www.zapisz.net/img/NqTFK
https://www.zapisz.net/img/Nqlcf
https://www.zapisz.net/img/Nqk4g
https://www.zapisz.net/img/NqtXM
https://www.zapisz.net/img/NqApY
https://www.zapisz.net/img/NqIyr
https://www.zapisz.net/img/Nqs52
https://www.zapisz.net/img/Nqyon
https://www.zapisz.net/img/Nq9n8
https://www.zapisz.net/img/NqgUU
https://www.zapisz.net/img/NqLFZ

Dwa ostatnie screeny z rozmowy ze sprzedającym, większość mówiłem mu w czasie rozmowy telefonicznej ale na szczęście napisałem mu to też w wiadomościach. Informacja, że moto bylo użykowane amatorsko na torze, że było położone i że dekiel był malowany. O owiewkach mówiłem mu przez telefon.

http://www.zapisz.net/img/NqCXu
http://www.zapisz.net/img/NqccC
Kolejna igła od PatrykaNSR
[attachment=10118][attachment=10119]
tak czytam komentarze na grupie i nie wierze, myśle że życiowe motto tego frajera najlepiej opisuje to https://www.youtube.com/watch?v=y3bFWFWpifY
Ale co jest nie tak z tym Triumphem?
(2019-05-28, 02:15 PM)ryba napisał(a): [ -> ]Ale co jest nie tak z tym Triumphem?

w ogłoszeniu, igła, a moto po mocnym ślizgu, jak mu zwrócili uwagę na grupie to zaczął ściemę walić, że nie pisał że igła, i takie tam, pisał że to jego prywatny motocykl, a tak na prawdę kupiony na handel po glebie....
teraz trochę ludzie są mądrzejsi i jeżeli kupisz takie moto zrobione na sztukę ,a sprzedający zapewnia ,że igła bez wypadek itd itp masz to na piśmie ,temat wyjdzie już po transakcji to jest tzw rękojmia - obowiązuje dwa lata od kupna . Wiadomo sądy prawnik itd ale coraz więcej ludzi wybiera taką opcje i wygrywa !!!
(2019-05-28, 02:15 PM)ryba napisał(a): [ -> ]Ale co jest nie tak z tym Triumphem?

co jest nie tak? Ja nie będę walczył z wiatrakami i dyskutował z ludzmi dla których motocykl ma jechać prosto i tyle. Jak kogoś stać, żeby przerobić moto za prawie 30k na torówkę i ma wyjebane w przeszłość motocykla to ok. Ale mnie i bardzo dużą część motocyklistów tory nie interesują, chcę za długo odkładane pieniądze na motocykl kupić sobie sprzęt w jak najlepszym stanie i nie chcę się domyślać, czy aby mi się w poł na zakręcie nie rozjedzie bo chałupniczo wygląda ok. 
A o przeszłości motocykla co najmniej masz obowiązek poinformować, jeśli nazywasz się motocyklistą, a nie wykorzystywać zaufanie ludzi, żeby zrobić na nich interes.
A to trzeba w takim razie iść do salonu. Jeśli szlif motocykla to śmierć i w ogóle to pamiętajcie że nawet jak się motocykl na stopce złoży to idźcie go oddać na złom bo to śmierć.
Praktycznie każdy sportowy motocykl który ma więcej niż 5 lat leżał.
Co innego jeśli faktycznie ten motocykl jest po ostrym dzwonie a właściciel ostro twierdzi że igła.
Nie trzeba iść od salonu, wystarczy trochę więcej czasu przeznaczyć na poszukiwania i trochę dopłacić Red_icon_smile nigdzie nie napisałem, że szliff to śmierć, nie dopowiadaj, bo nie o to zupełnie chodziło.
(2019-05-28, 06:09 PM)martinprv napisał(a): [ -> ]teraz trochę ludzie są mądrzejsi i jeżeli kupisz takie moto zrobione na sztukę ,a sprzedający zapewnia ,że igła bez wypadek itd itp masz to na piśmie ,temat wyjdzie już po transakcji to jest tzw rękojmia - obowiązuje dwa lata od kupna . Wiadomo sądy prawnik itd ale coraz więcej ludzi wybiera taką opcje i wygrywa !!!

Rękojmiajmia jest rok
Stron: 1 2