Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Ubezpieczenie na tor
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć,
czy ktoś z Was orientuje się czy jest coś takiego jak ubezpieczenie na tor? Chodzi mi o AC, które zadziała na torze i wykupie je na 1-2 dni. W rajdach samochodowych coś podobnego występuje, ale o motocyklach nic nie słyszałem?
To jest jak z Jednorożcem .. ponoć istnieje ale nikt na oczy nie widział Red_icon_smile ... Większość ma zwykłe AC no ale to na rok i kasa duża .. Kiedyś rozmawiałem na torze to jeden z zawodników z dwiema nowymi S1000RR na pace nowiutkiego Sprintera w maxie Red_icon_tongue  mówił że koło 3000  zł płacił za 2 dni za to AC sportowo-torowo-fullwypasowo-ścigaczowo-nibydziałające ....  Red_icon_sad
A nie można mieć zwykłego AC i jak coś się przytrafić załatwisz transport do domu i zglaszasz szkode na ulicy. Pewnie tak robi 90% osób co się ścigają amatorsko.
Dziś się pytałem o AC mojej R1 i za cały pakiet to 1600zl na rok więc nie ma tragedii.
(2018-08-01, 04:32 PM)Koczis napisał(a): [ -> ]A nie można mieć zwykłego AC i jak coś się przytrafić załatwisz transport do domu i zglaszasz szkode na ulicy. Pewnie tak robi 90% osób co się ścigają amatorsko.
Dziś się pytałem o AC mojej R1 i za cały pakiet to 1600zl na rok więc nie ma tragedii.

to już lepiej poświęcić jakiego kumpla że wymusił i z jego OC, a to 1600 to na jego zwyżkę OC starczy i jeszcze pić można że hoooohooooo....
Tylko wiecie, ze to jest przestępstwo i za to nawet kilka latek grozi Red_icon_wink wiec chociaz nie piszcie tego publicznie...
(2018-08-01, 05:33 PM)griosek napisał(a): [ -> ]Tylko wiecie, ze to jest przestępstwo i za to nawet kilka latek grozi Red_icon_wink wiec chociaz nie piszcie tego publicznie...
Tu się zgadzam w 100%, że to jest zabronione.
A szkoda z AC nie ma znaczenia czy w domu czy na torze .. TOR jest takim samym miejscem jak droga albo pole przy niej gdzie ktoś mógł wyglebić .. ze zwykłego AC tak jak pisałem SPORO ludzi jedzie ..
AC - to ubezpieczenie sprzętu i ew. szkody na nim wyrządzonej podczas jazdy lub postoju .. czy to las czy pole, czy droga, czy pole z asfaltem ew. kawałek w lesie z asfaltem ... to nie ma znaczenia ..
(2018-08-01, 10:50 PM)A.S. napisał(a): [ -> ]A szkoda z AC nie ma znaczenia czy w domu czy na torze .. TOR jest takim samym miejscem jak droga albo pole przy niej gdzie ktoś mógł wyglebić .. ze zwykłego AC tak jak pisałem SPORO ludzi jedzie ..
AC - to ubezpieczenie sprzętu i ew. szkody na nim wyrządzonej podczas jazdy lub postoju .. czy to las czy pole, czy droga, czy pole z asfaltem ew. kawałek w lesie z asfaltem ... to nie ma znaczenia ..

Asior sorka ale trochę się mylisz, standardowe AC nie obejmuje torowania, musisz zgłosić taką chęć i stawka leci w górę, jak nie wiem ...
tak samo OC nie obejmuje szkody jak byś przywalił w kogoś np. w lesie bo to już nie jest droga i tzw. pojęcie zwykłego użytkowania pojazdu dyskwalifikuje użycie polisy... 
patrz link poniżej ...
https://superpolisa.pl/czy-ac-zadziala-p...-na-torze/
OC obejmuje LAS .. nawet TOR .. było o tym nie raz i nie dwa .. Całe przepisy itp .. W ustawie nie ma wyszczególnionego zapisu : OPRÓCZ TORU ... Ustawy są 70 lat za rzeczywistością póki co więc, wystarczy podstawowa wiedza z zakresu obecnych regulacji prawnych i takie wyszczególnienia w polisie (w Sądzie) nie mają ŻADNYCH szans .. i nie chodzi tu o nic bo mi tam wsio ryba jak kto i co zrobi .. ale tak to wygląda na podstawie stanu prawnego w naszym kraju i dlatego też na małych torach np. Łódź gdzie jeżdżą motocykle zarejestrowane i z OC do każdej większej gleby gdzie zderza się dwóch czy więcej WZYWANA JEST POLICJA Red_icon_smile .. nawet są mandaty Red_icon_tongue ..
OC - jest to obowiązkowa polisa posiadacza pojazdu mechanicznego .. i obowiązuje kiedy wyrządzisz nim szkodę komukolwiek i gdziekolwiek .. a że TU w każdej sytuacji z możliwych uchylają się od wypłaty to kolejna polska rzeczywistość ..
wydaje mi się, że takich rzeczy to ustawa nie reguluje. Musisz bardziej patrzeć na to co masz w polisie zapisane, to chyba nazywa się OWU.
nie znam się na ubezpieczeniach, więc mogę się mylić.
http://www.lawrider.pl/2018/01/06/czy-oc...yscigowym/

Przetestowane, przepróbowane, przerobione, przeżute, przemielone i wysprawdzane .. DZIAŁA !!!!
OCZYWIŚCIE >> każdy sąd inny .. a co jeden sędzia to mądrzejszy .. ale jak go dociśnie dobra papuga to idzie prawidłową drogą ..
(2018-08-02, 08:16 PM)A.S. napisał(a): [ -> ]http://www.lawrider.pl/2018/01/06/czy-oc...yscigowym/

Przetestowane, przepróbowane, przerobione, przeżute, przemielone i wysprawdzane .. DZIAŁA !!!!
OCZYWIŚCIE >> każdy sąd inny .. a co jeden sędzia to mądrzejszy .. ale jak go dociśnie dobra papuga to idzie prawidłową drogą ..

Jeśli chodzi o oc to masz rację, ubezpieczyciel może nie chcieć wypłacić ale w sądzie raczej przegra. Co do AC to często w owu jest po prostu zapis że wyłączają torowanie na wtedy raczej nic nie ugrasz.
Mówicie o różnych rzeczach. OC jest obowiązkowe i działa zawsze (w najgorszej opcji z funduszu), ale AC to inna bajka. OWU dokładnie opisują gdzie ubezpieczeni działa, a gdzie nie. Nawet są zapisy o "sportowej jeździe". Oczywiście w ruchu publicznym nikt tego nie zweryfikuje. W każdym przypadku zostaje sąd, ale to zajmuje czas i nie każdemu się chce.

Moje pytanie dotyczyło samego torowania i ubezpieczenie AC na dzień czy dwa. Jest ubezpieczenie AC dla tych, którzy podróżują i można je brać na określone dni.

Przez moją szkodliwość wycenili mi samo AC za ponad 3 tysia. To już trochę dużo...