Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: RN 12 2005 by radwan
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej,

Chciałbym przedstawić Wam mojego "erłana". Model RN12 rocznik 2005. Kupiłem go od pierwszego właściciela w PL który użytkował maszynę 11 lat. Przebieg maszyny dochodzi do 70 tyś, silnik chodzi bardzo ładnie, co ciekawe ma oryginalny kosz sprzęgłowy od nowości, który to słychać bardzo delikatnie. Motocykl bardzo zadbany, wszystko jest w nim oryginalne nie spawane czy kombinowane, nie miał on też żadnych poważnych przygód, jedynie śliz na lewą stronę, lecz oprócz owiewki którą wymienił właściciel, nic się nie stało. Obecnie moto zrobiłem pełen serwis olejowy + wszystkie płyny oraz czyszczenie i nasączanie K&N. Czekam na nowy komplet Brightstone BT016PRO. Co będzie to czas pokaże, w planach mam jeszcze wymianę swieć ale to za jakiś czas. Red_icon_smile

P.S pousuwałem też trochę tych naklejek, poprzedni właściciel przesadził z nimi.


[Obrazek: forumjpg_qnaqxqw.jpg]
Bardzo ładna. Dobrze wiedzieć, że silniki bez problemu wytrzymują takie przebiegi. Choć pewnie większość ma takie tylko przy sprzedaży tego nie widać Red_icon_wink

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
koleś bardzo dużo jeździł w trasy m.in do Włoch, motocykl toru też nie widział raczej. Myslę że do 100 tyś dojadę Red_icon_smile ale zobaczymy nie chce zapeszać, dopiero kilka tyś. km powie w jakiej naprawdę kondycji jest silnik. Mam znajomego z RN12, który ma nawinięte ponad 80 tyś i jak na razie śmiga jak miło, oleju mu bierze jakieś 100 ml na 1000 km.
Gratki niech śmiga jak najlepiej i bezawaryjnie Red_icon_smile
Szacun
Ja mam ponad 70 tys przebiegu tyle ze w RN09 i slyszalem ze silnik nie do zajebania co sie narazie sprawdza. Bylem na hamowni to prawie fabryczne parametry trzyma
Najważniesze w tej kwesti to jak ktoś traktował maszyne, jak się dużo jeździ w długie trasy i silnik pracuje na stałych obrotach to jego zuzycie jest znikome, oczywiście przy serwisie odpowiednim, wszystko w terminie robione (szczególnie olej i filtry). Bo myślę że taki silnik może do 150 tyś spokojnie dojechać przy użytkowaniu bardziej turystycznym ( co nie oznacza nie kręcnia silnika mocniej do czasu do czasu) niż sportowym. Za to zawodnik na torze wyścigowym, pewnie silnik do 50 tyś. spokojnie wykończy.
50 tysięcy ?? 5.000 km i szczempa silnika niema .. Panewki, wodziki skrzyni, gniazda zaworowe tuleje cylindrów czy pierścienie ..
(2018-05-13, 11:26 AM)A.S. napisał(a): [ -> ]50 tysięcy ?? 5.000 km i szczempa silnika niema .. Panewki, wodziki skrzyni, gniazda zaworowe tuleje cylindrów czy pierścienie  ..

O widzisz ; ) to jeszcze wcześniej.

Ja narazie spokojnie się zaczynam dogadywać ze sprzętem, fakt że mam zębatkę 15 z przodu to przyspiesza kosmicznie ( co mnie dziwiło na początku że tak szybko prędkości nabiera ) ale biegami trzeba mieszać strasznie i na autobana za krótkie takie przełożenie, za to w górach na winklach jest super. Lipa trochę ze licznik mocno przekłamuje. Bede chciał przyzmianie zejść na 16 z przodu.
Cofanie licznika powinno być karane według mnie, wystarczy wejść na jakikolwiek portal aukcyjny i jak na dłoni wszystkie motocykle 25-35tyś. przebiegu. Później powstają takie teorie, że silniki sportowych motocykli wytrzymują 50tyś. i takiego motocykla nie warto kupować. Ja osobiście wolałbym kupić motocykl z przebiegiem 50tyś. ale od pierwszego właściciela niż od handlarza z przebiegiem "25tyś.". Oglądałem kiedyś jak, któryś motovloger opowiadał jaki miał problem sprzedać swoją Hondę F4 z przebiegiem 100tyś. jak później się okazało motocykl jeździ do dnia dzisiejszego.
Życzę nawiniecia 150tyś. i z Twoim podejściem do maszyny sądzę, że jest to realne. Mam takie samo podejście i aż mnie serce boli jak widzę co ludzie z motocyklami wyprawiają. Ja wiem, że to są sporty itd. ale kto normalny odpala zimny silnik i pali gumę do odciny nie wspominając już o wymianie oleju czy jakichkolwiek płynów.
PS. Jak tak patrzę na Twój wydech to dochodzę do wniosku, że wyciągam swój i biorę się za polerkę bo zrobił się taki brzydki nalot  Red_icon_smile
Mały up !

Założona wyższa szyba, odkleiłem naklejki, których było za dużo, nowe oponki przód i tył (BT 016 PRO), rolki czerwone z tyłu wahacza. Czekam na zaślepkę zadupka w kolor zadupka, wywalę sety  Red_icon_cheesygrin i będzie całkiem spoko. Zdjąłem lusterka do zdjęć i zauważyłem że R1 wygląda jeszcze cudowniej, myślę nad zaślepkami i jakimś lusterku po lewej stronie w clip-on. Ma ktoś z was doświadczenia jak to się sprawdza ? Czy jest w miare bezpiecznie ? Ja generalnie i tak oglądam się bardzo dużo, z lusterek korzystam ale wole zawsze się upewnić na martwych polach.

[Obrazek: przer_bka_1.jpg]
Piękna sztuka. Gratki  Red_icon_cheesygrin
https://www.youtube.com/watch?v=EwpLK4WNrgw

Mała sklejka, z tego weekendu.

Kamera: GitUP git2 z podłączonym mikrofonem w zadupku, dlatego dźwięk silnika jest taki a nie inny ; )
miodzio zakrętasy
90 % całej trasy to Czechy zaraz przy granicy z Jakuszycami, choć same Jakuszyce też niczego sobie, świetne winkle asfalt jak stół praktycznie. A że z Jelenie Góry jest jakieś 25 km tam to często śmigamy ekipą.
długie winkle to chociaż można boki opon pozużywać. też bym jeździł